Archiwum listopad 2002


lis 18 2002 Moje życie jest puste....
Komentarze: 2

18.11.2002

Heh...bosshe....dziś był chyba najgorszy dzień w moim życiu...

Detlef rozmawiałam z NIM. Spytała go czy mu się podobam, a on chyba jasne co odpowiedział....:((( Powiedziała mu jeszcze, żeby nie rozbił mi nadziei i teraz wogóle się do mnie nie odzywa....Może tak będzie lepiej? Szybciej zapomnę....ale czy to mi się uda?...ja go kocham....naprawdę kocham....czemu akurat on?? Dziewczyny mnie ostrzegały, żebym się przypadkiem nie zabujała w nim, a ja??? Musiałam to zrobić!!! Cholerne serce!!! Czemu wybrałeś kogoś kto nie odwzajemnia twoich uczuć???

Zadzwonił Janusz....To mój przyjaciel, który na początku roku szkolnego bardzo mi się podobał, a teraz jesteśmy friends ^_^ Pogadaliśmy o tym, i owym....i tak sobie myślę, czemu to nie w nim się zakochałam? On coś do mnie czuje, bo mi to powiedział.....a ja tylko mogę mu ofiarować przyjaźń, bo serce zostało zamknięte i tylko jeden osobnik ma do niego dostęp....a on nie chce z tego skorzystać....No cóż....

Idę się pociąć....muszę odreagować, a to najlepszy sposób.....

Cytat na dziś:

Zło nie jest pustką. Ani brakiem dobra. Ono jest.

Michał Komar

vampire_lilith : :
lis 18 2002 Kszla!
Komentarze: 0

17.11.2002

Jest 8:42...bossshe co ja tak rano robię i to w niedzielę??? No tiaa....zaraz na taniec trzeba pędzić...heh...sama chciałam _-_

Mój pokój wygląda jak po tsunami, tornado i erupcji wulkanu włącznie....muszę posprzątać, ale to jak wrócę ^^" Teraz mi się po prostu nie chce...

Jak wrócę posprzątam moją komnatę, odrobię wszystkie lekcje, nauczę się na cały tydzień i zrobię zadanka z chemii, bo jutro klasówka z zadań, a Olcia zapomniała!! Thnx Detlefku za to, że przypomniałaś!!! ARIGATOU GOZAIMASU!!!

Jeśli chodzi o moje samopoczucie....nic się nie zmieniło....czuję się strasznie....teraz się boję iść do szkoły...coś mnie serducho boli tylko nie wiem dlaczego....te splecione ręce nie dają mi spokoju...a może....on chciał mi coś powiedzieć....nie! O dża....o czym ja myślę??? Przecież to niemożliwe!!! Ale Detlef powiedziała, że po dyskotece był zły....może....dlatego, że chciał coś mi powiedzieć, ale ja mu nie pozwoliłam?.......marzenia straconej głowy......przecież to jest nierealne!!! Dobra idę pod prysznic. Może tak wrócę do rzeczywistości i stwierdzę, że tylko mi się wydawało.....to wszystko co się stało....było tylko....snem....

M...da

Kszla!

O dża!

I tak zakończę. BTW te okrzyki ^^ są tylko dla wtajemniczonych :P

Cytat na dziś:

Mors pincipium est - 

Śmierć jest początkiem

cytat od kumpla ^_^

vampire_lilith : :
lis 18 2002 sentymentalny, prawdziwy wiersz....
Komentarze: 0

16.11.2002

Jutro kurs tańca. Hurra! Może choć na chwilę oderwę się od tej smutnej rzeczywistości, która mnie otacza...

Nie mogę zapomnieć o wczorajszym dniu....chcę już poniedziałek, chcę do szkoły!!!(wiem idiotka ^^") ale ja chcę go zobaczyć!!! Chcę zobaczyć jego reakcję na tamten wieczór, jak będzie się w stosunku do mnie zachowywał. Już nie będę udawać - koniec! Teraz będę sobą. Będę pokazywać co czuję, nie mogę tego dłużej tłumić w sobie...Co będzie to będzie...trudno.....muszę zaryzykować...

A to wiersz, który dostałam od mojego kumpla Pawełka (Thnx! Bardzo mi pomógł ten wierszyk i podniósł na duchu). Opowiada o mnie. To on mnie wysłuchał, kiedy miałam największy dołek i opisał moje uczucia w tym oto wierszu:

Widziałem człowieka pełnego wartości i cnoty
Zbliżyłem się, więc do ślicznej istoty
Szklanymi oczyma wzrokiem swym wodziła
Tak jakby widziała, ale jakby śniła
Długo się jeszcze w nią wpatrywałem
Powoli urodzie jej porwać się dałem
A kiedy się całkiem w niej zatracałem
Nie szczęście, lecz ból wielki ujrzałem
Wiersz smutny i szary pisała
A pisząc uroczo tak bardzo drżała
Myślałem, że z zimna, lecz chłodu nie było
Przytuliłem ją by lepiej się śniło
Spojrzała na mnie warg swych czerwienią
Jak kolor liści przybrany jesienią
Jak krew na śniegu gdy zima przywita
Jak suknia róży gdy wiosną zakwita
I powiedziała mi, że nie umie cieszyć się życiem
Że jest zmęczona swym ciągłym byciem
Że już nie chce kogoś innego udawać
Że nie chce szczęścia przez cierpienie swe dawać
Łza lekko osuwać się z oka poczęła
Złapałem tę łzę, lecz się rozpłynęła
Dłoń wyciągnęła, dłoń mi podała
Dłoń ta wanilią tak bardzo pachniała
I tak uroczo się popłakała
A płacz jej mówił sam za siebie
Że na naszej ziemi nie jest tak jak w niebie
Wciąż udajemy człowieka innego
Bo najtrudniej udawać właśnie siebie samego..

Naprawdę bardzo mnie wzruszył.....

A teraz idę płakać...znowu mam dołek....a wszystko przez faceta....jednego faceta.....

Cytat na dziś:

Bodaj to umrzeć u wstępu męczeństwa!

-Lecz nie umiera się, gdy śmierć zbawieniem.

W dniu szczęścia skonasz - zginiesz w dniu zwycięstwa - 

Niezatracalnyś, gdy żyjesz cierpieniem!

Zygmunt Krasiński

vampire_lilith : :
lis 18 2002 I'm back!
Komentarze: 0

15.11.2002

Taka długa przerwa....muszę opisać wszystko co się zdarzyło przez te 6 dni. A zdarzyło się bardzo wiele...

Zacznę od początku. Po długim weekendzie, jak zwykle do szkółki (2 laski, 6 piątek i 2 -_-").

A jeśli chodzi o sercowe sprawy to ho, ho, ho....

Czy wspominałam o mojej miłości? No więc zakochałam się....w chłopaku z mojej klasy....Na początku myślałam, że on też coś do mnie czuje (wszyscy mówili, że zachowujemy się jak para - coś więc musiało w tym być...). A dziś była dyskoteka i ... wszystko się zmieniło. Pomijam, że zatańczył ze mną tylko na jednej wolnej (ostatniej) i to zapewne z litości, bo połowę dyskoteki przeryczałam (przez niego ofkors). I on widział jak cierpię. Sądzę, że domyślił się, że to o niego chodzi...I....na tej ostatniej wolnej, gdy siedziałam cała we łzach w ramionach mojego kochanego Detlefka (to dziewczyna jakby co ;-)))) zjawił się on i poprosił do tańca...od razu zapytał czemu jestem smutna, a ja tylko pokręciłam przecząco głową i wtuliłam się w niego. Te parę minut były dla mnie najpiękniejsze. Gdy piosenka się skończyła (BTW była ta Shakira), nie wiem jak ale złapałam (złapaliśmy oboje lub może on?) za rękę. Ale gdy to się stało łzy znowu zaczęły mi nasuwać się do oczu i....puściłam go....nie wiem co by się stało, gdybym tego nie zrobiła....może.......

Tak więc, moje serce jest niespokojne, oczy wypełnione łzami....

Sayonara

Cytaty będą ((na każdy dzień):

10.11.2002

Bez cierpienia nie rozumie się szczęścia.

Fiodor Dostojewski

11.11.2002

Polska się chyli w trudne czasy

Przed bóstwem wódki i kiełbasy.

Czesław Miłosz

12.11.2002

Wolno jest myśleć. Nie wolno jest tylko myśleć inaczej.

Żarko Petan

13.11.2002

Kobieta jest przyszłością mężczyzny.

Louis Aragon

14.11.2002

Filozofia - to współczesna postać bezwstydu.

Albert Camus

15.11.2002

W cierpieniu jest tysiąckrotnie więcej doświadczenia niż w przyjemności.

Bertrand Russell

vampire_lilith : :
lis 18 2002 Happy day? To możliwe! ^_^
Komentarze: 0

9.11.2002

Joł!

Heh...dzisiaj mam dobrzasty humorek ^^

Na początku byłam na angliku (od 8:30 do 13:30 -_-") , a potem poszłam ze znajomymi na "Czerwonego Smoka"! O dża.....ten film jest zabójczy!!! Cały czas podskakiwałam na fotelu (ze strachu ofkors). Anthony Hopkins był wyśmienity! Efekty były cudowne! Gorąco polecam (ale nie idźcie sami!!)

A potem pojechałam do babci  na imieninki :/ Wiecie jak to jest ^^ Dużo pysznego jedzonka, ale ogólnie nudy ^^ Na szczęście szybko wyszliśmy. Potem obejrzałam sobie "Uciekającą pannę młodą" i patrzyłam na moją ukochaną Julię *_*

Ogólnie dzionek był pozytywny ^_^

Ave

Cytat na dziś:

Ars longa, vita brevis

- Sztuka trwa, życie przemija.

Hipokrates

vampire_lilith : :